Nasz mózg zmienia się nieustannie. Musimy o niego dbać i pielęgnować. Nie jest to skomplikowane, a może być bardzo przyjemne i dawać szereg korzyści na lata.
Rozmowa z lek. Bożeną Tomik, neurolog w InspiroMed.
Jak nasz mózg zmienia się z wiekiem? Czy jest jakiś okres w życiu człowieka, w którym potrzebuje on wyjątkowej troski?
Nasz mózg rozwija się cały czas. Najbardziej newralgiczny moment to życie płodowe, kiedy to dynamika zmian w ośrodkowym układzie nerwowym jest największa. Tu chciałabym zaapelować do przyszłych mam, aby szczególnie w okresie ciąży unikały palenia papierosów, przebywania w dymie tytoniowym oraz picia alkoholu. Szczególnie alkohol zaburza ważne procesy w układzie nerwowym. W przestrzeni publicznej można także spotkać osoby palące e-papierosy. Niektóre substancje użyte w elektronicznych papierosach nie są do końca przebadane, więc nie wiemy, jak wpływają na organizm, w tym mózg, a wpływają na pewno. Stosując się do pewnych reguł, będziemy mieć zdrowe dziecko, na czym nam, rodzicom najczęściej zależy.
Jak kobiety mogą zadbać o prawidłowy rozwój mózgu ich dziecka w życiu płodowym?
Jeśli chodzi o suplementację, to przebadanym preparatem, który jest zalecany szczególnie kobietom w ciąży jest kwas foliowy. Wpływa on korzystnie na rozwój ośrodkowego układu nerwowego i zapobiega jego wadom. Jeśli kobieta ma zalecenie od lekarza, bo np. w rodzinie występowały jakieś wady genetyczne, to z reguły dotyczy ono suplementacji kwasem foliowym. Przestrzegam jednak przed samowolnym stosowaniem różnych suplementów, ponieważ mogą mieć wpływ na funkcje różnych narządów, m.in. wątroby i nerek. To z kolei może pośrednio oddziaływać na rozwój dziecka. Jeśli zatem jakieś działanie nie jest zalecane przez lekarza, to absolutnie nie róbmy tego na własną rękę. Nie podejmujmy decyzji na podstawie sugestii znajomych lub reklam, w których zauważalny jest przesyt, jeśli chodzi o „proponowaną” czy „sugerowaną” suplementację.
O jakie dobre przyzwyczajenia powinni zadbać rodzice u swoich dzieci już od najmłodszych lat?
Już od pierwszych dni życia dziecka warto, aby rodzic dbał o stałą interakcję ze swoim dzieckiem, rozmawiał z nim. Niemowlę potrafi wyczuć nasz nastrój i powielać nasze reakcje. To, w jaki sposób odnosimy się do dziecka i nim zajmujemy w okresie noworodkowym i niemowlęcym, wpłynie na jego rozwój jako kilkulatka. To od nas nauczy się ono reakcji i zachowań, więc jeśli chcemy mieć dziecko, które będzie potrafiło bez trudu funkcjonować w naszym świecie, to sami stosujmy określone zasady względem niego.
Spędzajmy czas z dzieckiem na wspólnej zabawie. To znakomicie stymuluje mózg do rozwoju. Bardzo ważne, by była to zabawa z drugim człowiekiem, ważna jest skala naszych wzajemnych interakcji. Dając dziecku klocki do zabawy, układajmy je razem z nim. Posadzenie dziecka przed telewizorem nie wpływa korzystnie na jego rozwój, ponieważ mózg nie odbiera tego bodźca jako coś prorozwojowego. Dobrze także, aby dziecko towarzyszyło nam w codziennych, domowych czynnościach. Obserwując nasze zachowania i reakcje, dziecko uczy się, w jaki sposób realizować wybrane działania. A to my jako rodzice, powinniśmy starać się być dla dziecięcego mózgu najlepszym wzorcem.
Czy to znaczy, że już w pierwszych latach życia kształtuje się osobowość dziecka?
Ten newralgiczny czas przypada na okres pierwszych 3-ch, 6-ciu lat życia, to u człowieka czas tworzenia największego potencjału intelektualnego. To, że poświęcamy dziecku czas, czytamy mu książki, wspólnie oglądamy obrazki i tłumaczymy ich zawartość, powoduje, że dziecko zadaje więcej pytań, ale też otrzymuje więcej odpowiedzi. W ten sposób lepiej kształtuje się jego mózg. Dzięki temu, że chętnie, ale też życzliwie i odpowiedzialnie podchodzimy do naszych dzieci, chętniej nawiązują one relacje z nami. Zadają pytania, a im więcej tych pytań zadają, tym lepiej. To już wtedy zaczynamy pracować na to, jakie będą nasze dzieci w wieku nastoletnim i w jaki sposób będą nawiązywać relacje z innymi osobami. Mózg nastolatka intensywnie się zmienia na skutek wzmożonej produkcji neuroprzekaźników, a w związku z tym osobowość nastolatka też staje się inna, chce być on bardziej samodzielny. Co ważne, dzięki poprawnie ukształtowanym wcześniej relacjom rodzic – dziecko, będzie się ono liczyło z naszym zdaniem i traktowało je jako głos autorytetu. Rodzicowi będzie dużo łatwiej współpracować z nastolatkiem, który będzie wiedział, że ma w nim oparcie.
Jakie praktyki szkodzą, a jakie pomagają naszym mózgom?
Mózg jest naszą stacją zwiadowczą i najbardziej skomplikowaną, nadal nie do końca poznaną strukturą. To w mózgu tworzy się nasza osobowość, charakter, pamięć, inteligencja itp.
Co mu nie sprzyja? Na pewno warto zwracać uwagę obok treści także na ładunek emocjonalny naszego przekazu tak w warstwie nie- i werbalnej. Słowa wypowiedziane nerwowo, opryskliwie, w sposób niemiły nie będą dobrze przyjęte przez dziecko. To samo, powiedziane w miły sposób, poprzedzone ciepłym gestem – przytuleniem, pocałowaniem w głowę, będzie miało moc sprawczą, a dziecko chętniej zrobi to, o co prosimy. Kiedy postawimy dziecko na pierwszym planie i to wokół niego będziemy budować naszą codzienność, wtedy będzie znacznie mniej podstaw do niepotrzebnej złości i napięć. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której staramy się „dopasować” dziecko do naszego stylu życia, gdy znajduje się ono pomiędzy czynnościami, jakie podejmujemy. Dziecko jest częścią naszego życia. Stały pośpiech, chaos, frustracje wynikające z pracy zawodowej czy brak uporządkowania bardzo negatywnie wpływają na ośrodkowy układ nerwowy. Nie stoi to w sprzeczności z wpajaniem od samego początku rozsądnych zasad postępowania oraz jasno nakreślonych granic.
Nie bez znaczenia jest brak snu u dziecka, dlatego powinniśmy pilnować rygoru wieczornego. Regularność, systematyczność pozwala mu nabierać przyzwyczajeń, uczyć się schematów, dzięki czemu zaczyna funkcjonować w uporządkowanym życiu. To daje mu poczucie bezpieczeństwa, co z kolei znakomicie wpływa na rozwój mózgu. Regularność i odpowiednia ilość snu mają ogromne znacznie w każdym wieku. Należy pamiętać, że ilość oraz pory snu dziecka są inne niż osoby dorosłej i w pierwszych latach jego życia to powinno stanowić priorytet. Jako dzieci mamy ten przywilej, że myślą za nas rodzice. Wraz z wiekiem sami musimy porządkować pewne sprawy – znaleźć czas na pracę, odpoczynek, rodzinę, aktywność fizyczną itd. Dlatego tak ważne jest też, aby uczyć nasze dzieci, pamiętać o chwilach relaksu, wytchnienia – regularnie zjeść, nawadniać się, dawać ciału i głowie odpocząć. To tyczy się także nas samych w kontekście pracy zawodowej. Wiele osób przychodzi do mojego gabinetu z bólami głowy i kręgosłupa, które często wynikają ze złej pozycji przy siedzeniu czy ze zbyt długiej pracy. Zaniedbujemy przy tym niezbędną chwilę przerwy, tak cenną dla naszego mózgu. Pamiętajmy, że jeśli męczy się ciało, męczy się także mózg. To prowadzi do problemów z koncentracją, niezadowolenia, a w konsekwencji do łańcuszka dalszych, niekorzystnych następstw.
Czy pacjenci mają świadomość, skąd wynikają ich dolegliwości bólowe?
W większości przypadków nie. Choć pacjenci znają zasady zapewniające komfortową codzienność, jak np. odpowiednia ilość wypitych płynów, regularne jedzenie czy ruch, to nie zawsze je wdrażają. Tego typu niedopatrzenia lub zaniedbania często prowadzą do przemęczenia, a w konsekwencji do tzw. wypalenia. To właśnie wtedy pojawia się nadmiar złych emocji. Wiele osób tłumaczy się, że nie ma czasu dla siebie, bo dzieci, praca, obowiązki domowe itp., a to naprawdę jest możliwe. Mało tego, dziecko po szkole też musi odpocząć. Może to być dobry czas na rozmowę czy wspólny, aktywny wypoczynek – już 30 minut wystarczy, aby nasz mózg i ciało zaznały płynące z niego korzyści.
Jaką poradą na wiosnę podzieliłaby się pani doktor z mieszkańcami Ursynowa?
Bardzo ważne dla rozwoju mentalnego i ochrony przed objawami otępiennymi jest ruch. W okolicznościach wiosny warto o niego zadbać i wypracować w sobie zdrowy nawyk 30 minut aktywności na powietrzu dziennie. Nie musi to być bardzo forsowny ruch. Uprawiajmy aktywność, która daje nam radość i satysfakcję. Ruch to znakomite rozwiązanie, a co jest podkreślane przez wielu neurologów: przeciwdziałaspadkowi sprawności intelektualnej, a w dalekiej przyszłości np. zespołom otępiennym. Jest to zatem szczególnie ważne w przypadku osób po 50 roku życia. Dzięki tym 30 minutom nasz mózg naprawdę lepiej funkcjonuje. Mało tego, wiosną idąc na spacer możemy chłonąć jeszcze inne sprzyjające ośrodkowemu układowi nerwowemu bodźce, jak np. kolory rozkwitających roślin, zapachy kwiatów czy ciepło promieni słońca. Każda radość, która nas spotyka pozytywnie wpływa na nasz mózg i rozwój, automatycznie oddalając od nas ryzyko gorszego funkcjonowania intelektualnego. Nigdy nie jest za późno, aby zadbać o mózg, musimy się o niego troszczyć. Wykonujmy proste, ale cenne ćwiczenia mentalne, wymagające pomyślenia i pełnego zaangażowania głowy i myśli, takie jak czytanie książki, układanie puzzli uczenie się np. wierszy na pamięć czy słuchanie muzyki. Wszystko, co dzieje się w naszej głowie jest bardzo ważne i warto zadbać o jej prawidłowe funkcjonowanie.
Zapraszamy na konsultacje.
Najnowsze komentarze